„Solidarność” była solą w oku komunistycznych władz, z Kremlem na czele. Już po kilku miesiącach jej istnienia zaplanowano zlikwidowanie siłą tego ruchu społecznego w Polsce. Jan Paweł II napisał w grudniu 1980 r. list do radzieckiego przywódcy, L. Breżniewa, w którym wskazał na prawo Polski do suwerenności w rozwiązywaniu społecznych problemów. Interwencja Papieża stanowiła ważny element w szeregu działań demokratycznych państw, aby oddalić groźbę zbrojnego konfliktu. Kolejny rok pokazał, jak wielkie jest w ludziach pragnienie wolności. Dialog społeczeństwa z władzą nie mógł przynieść oczekiwanych rezultatów, skoro rządzący przygotowywali zdławienie „Solidarności”. W niedzielę, 13 grudnia 1981 r. Polacy obudzili się w kraju okupowanym przez własną armię.
Noc nad Ojczyzną
Godzinę po północy ambasador Polski w Rzymie zadzwonił do Ojca Świętego, informując go o wprowadzeniu stanu wojennego. W tym samym czasie przewożono do miejsca odosobnienia Lecha Wałęsę, a wojsko i milicja przeprowadzały aresztowania kilku tysięcy ludzi w całym kraju. Zerwana została łączność Polski ze światem.
Na modlitwę „Anioł Pański” Plac św. Piotra wypełnił się ludźmi aż po kolumnady Berniniego. Jan Paweł II wyraził swoją solidarność z narodem i wezwał do modlitwy. „Nie może być przelewana polska krew, bo zbyt wiele jej wylano”. Następnego dnia z inicjatywy ruchu Communione e Liberazione zorganizowano wieczorne czuwanie. Na zakończenie modlitwy Papież powiedział, że solidarność świata z narodem polskim jest obroną tych wartości i zasad, w oparciu o które można ocalić międzynarodowy pokój.
Naród, którego jestem synem
Na ręce Ojca Świętego napływały wyrazy solidarności z Polską. W drodze do Warszawy przybył do Watykanu przedstawiciel ONZ. Papież prosił o przekazanie polskim władzom swoich obaw przed rozlewem bratniej krwi. Wskazał na potrzebę dalszego dialogu rządu z narodem i Kościołem, ale nie za cenę odrzucenia porozumień z sierpnia 1980 r. Podkreślił, że sytuacja w Ojczyźnie ma znaczenie międzynarodowe. Nazwał Polskę „inspiracją dla świata”.
Watykański dziennik „L’Osservatore Romano”, podobnie jak prasa na całym świecie, informacje z Polski umieszczał na pierwszej stronie. Pisano o strajkach, uwięzionych, sądzonych i rannych, czy o braku żywności. Na audiencji środowej 16. grudnia Papież mówił o bólu z powodu zerwanego dialogu z narodem. Wezwał do powrotu na drogę rozmów. „Ta droga nie była łatwa, ale nie jest niemożliwa”. W niedzielę, 20 grudnia prosił o modlitwę za Polskę, a szczególnie za ofiary stanu wojennego. Oczy świata były zwrócone na polski naród i Papieża. Amerykańska telewizja NBC wyemitowała 20 grudnia film „Wezwano mnie z dalekiego kraju”, który obejrzało w ten wieczór 100 milionów widzów.
List do generała
Przy pacyfikacji kopalni „Wujek” w Katowicach śmierć poniosło dziewięciu górników. Jan Paweł II napisał 18 grudnia list do gen. Wojciecha Jaruzelskiego. Usilnie prosił w nim, aby odstąpić od działań, które przynoszą rozlew krwi. „Ogólnoludzkie pragnienie pokoju przemawia za tym, ażeby nie był kontynuowany stan wojenny w Polsce”. Wzywał, aby zbliżające się Boże Narodzenie nie przebiegało “pod groźbą śmierci i represji”. Kopia listu została rozesłana do rządów państw całego świata, do polskiego Episkopatu i do Lecha Wałęsy.
Abp Luigi Poggi 20 grudnia przybył z listem do Warszawy. Po czterech godzinach oczekiwania spotkał się z Jaruzelskim. W opinii generała Papież był jednostronnie informowany o sytuacji w Ojczyźnie. Mówił o winie ekstremistów, którzy pogrążyli kraj w chaosie. Na ulicach stolicy papieski wysłannik nie widział jednak oznak wyzwolenia, lecz ujarzmienia narodu przez wojsko, czego świadectwem byli ludzie pogrążeni w smutku.
Światło Bożego Narodzenia
W wigilijny wieczór Jan Paweł II w oknie apartamentu zapalił świecę jako znak jedności ze swoim narodem. Symbol ten pojawił się w tysiącach okien na świecie. Niósł przesłanie o międzyludzkiej solidarności z Polską.
Ojciec Święty w życzeniach do rodaków prosił Nowonarodzonego Pana, aby wskazał drogę synom i córkom polskiej ziemi do lepszej przyszłości Ojczyzny. W świątecznym wydaniu „L’Osservatore Romano” podkreślono, że od wyboru Jana Pawła II Polska stała się bliska sercu każdego katolika. Wezwano do nieustannej modlitwy za kraj Papieża, kończąc słowami: “Boże ocal Polskę!”
Solidarność z „Solidarnością”
Jan Paweł II stał się „rzecznikiem” prawa polskiego narodu do suwerennego życia także podczas swych pielgrzymek. W przemówieniu w Genewie, w siedzibie Światowej Organizacji Pracy w czerwcu 1982 r., Papież wezwał do tworzenia systemu pracy w oparciu o „cywilizację solidarności”.
Przedstawiciel Stolicy Apostolskiej na konferencji KBWE w Madrycie w lutym 1982 r. złożył obszerną deklarację w sprawie Polski. Stwierdził, że budując międzynarodowy ład w Europie, nie można pomijać słusznych dążeń narodu polskiego. Na sesji 16 listopada Stolica Apostolska wniosła protest przeciw podpisaniu przez polski parlament „wyroku śmierci na «Solidarność»”.
Podczas audiencji dla Polaków po kanonizacji o. Maksymiliana Kolbego, 11 października 1982 r., Papież nawiązał do sytuacji w kraju, zwracając się z apelem także do władz PRL: „Mój naród zasługuje nie na to, ażeby go pobudzać do łez rozpaczy i przygnębienia, ale na to, żeby tworzyć jego lepszą przyszłość”.
Przed Panią Jasnogórską
Ojciec Święty nie mógł zrealizować pragnienia, aby uczestniczyć w 1982 r. w obchodach 600-lecia wizerunku Matki Boskiej Częstochowskiej. Podczas środowych audiencji prowadził rozważanie skierowane do Maryi. Rozmawiał z Nią o swoim narodzie. Była to modlitwa nabrzmiała cierpieniem i nadzieją. Prosił o „zwycięstwo sumień” i o „dojrzałość ducha, którego nie można zdeptać żadnym poniżeniem i gwałtem”. Zawierzał Matce Bożej ofiary stanu wojennego i przyszłość Polski. „Cykl jasnogórski” był przygotowaniem do drugiej pielgrzymki do Ojczyzny.
«Pokój Tobie, Polsko»
W czerwcu 1983 r. stan wojenny był już zawieszony, choć jeszcze nie zniesiony. Papież dwa razy rozmawiał z gen. Jaruzelskim, wskazując na potrzebę dialogu ze społeczeństwem. Prywatne spotkanie z Lechem Wałęsą w Tatrach było symbolicznym poparciem „Solidarności”.
Jan Paweł II wyrażał głos narodu, że odnowa społeczna zapoczątkowana w sierpniu 1980 r. dojdzie do skutku. Uczył, że zwycięstwo moralne, w którym zło przezwyciężone jest dobrem, poprzedza zwycięstwo polityczne. Mówił o ewangelii pracy, która otwiera drogę do sprawiedliwości i miłości społecznej. Powiedział, że prawo do zrzeszania się ludzi pochodzi od Boga, który stworzył człowieka jako istotę społeczną. Wskazał także na potrzebę przebaczenia. Papieska pielgrzymka była podtrzymaniem narodu na duchu i drogowskazem na drodze do wolności.
Obrońca nadziei
W miesiąc po zakończeniu wizyty Papieża w Polsce w 1983 r. zniesiono stan wojenny. Jesienią Lech Wałęsa otrzymał pokojową nagrodę Nobla. Jan Paweł II w gratulacyjnym telegramie stwierdził, że w ten sposób doceniony został wysiłek społeczeństwa polskiego, aby żyć w wolności i godności. Zaszczyt ten był wymownym znakiem dla całego świata, że poszanowanie praw człowieka jest drogą do pokoju.
Na początku stanu wojennego czołgi staranowały bramę Stoczni Gdańskiej, która była symbolem zwycięstwa w sierpniu 1980 r. Nie mogły jednak “rozjechać” nadziei. Polacy podtrzymywali ją w swych sercach wspierani przez Jana Pawła II.
Ks. Andrzej Dobrzyński, Ośrodek Dokumentacji i Studium Pontyfikatu Jana Pawła II w Rzymie
Fot. G. Gałązka
Tekst został opublikowany w „Rycerzu Niepokalanej dla Polonii” 12 (2008), s. 485-487.