Dz 2,42-47; 1P 1,3-9; J 20,19-31
Dzięki tajemnicy Wcielenia, która dokonała się przy współudziale Maryi z Nazaretu, oraz tajemnicy Odkupienia przez krzyż i zmartwychwstanie, wierzący w Chrystusa dostępujemy – według słów św. Piotra – dziedzictwa niezniszczalnego i niepokalanego, i niewiędnącego, które jest zachowane dla nas w niebie (1P1,4). Stanowi to niezasłużony dar łaski, że Bóg raczył swe stworzenie tak bardzo wyróżnić, powołując nas do zbawienia. Apostoł Piotr błogosławi Boga Ojca, że On przez dzieło odkupienia, tj. śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa,okazał nam swe wielkie miłosierdzie, wszczepiając w serca nadzieję wiecznego życia. Wydarzenia Wielkiego Piątku i Wielkiej Niedzieli objawiają nam miłość, która zwycięża śmierć i grzech.
Święty Jan Paweł II w encyklice Dives in misericordia wskazuje, że tajemnica paschalna stanowi szczytowy punkt objawienia i urzeczywistnienia miłosierdzia. Kto miłuje, pragnie obdarzyć sobą. Tak czyni miłujący człowieka Bóg. Owocem Nowego Przymierza jest Boże życie, które nosimy w sobie. Syn Boży, jednając ludzi z Ojcem, nie cofa się przed ofiarą życia na krzyżu. Świadectwo Chrystusa na krzyżu mówi – o Bogu Ojcu, który jest bezwzględnie wierny swojej odwiecznej miłości do człowieka. On bowiem tak umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne (J 3,14). Ojciec Święty podkreśla, że uwierzyć w Syna ukrzyżowanego, to znaczy <zobaczyć Ojca>, to znaczy uwierzyć, że w świecie jest obecna miłość i że ta miłość jest potężniejsza od zła jakiegokolwiek, w które uwikłany jest człowiek, ludzkość, świat. Uwierzyć zaś w taką miłość to znaczy uwierzyć w miłosierdzie. Chrześcijanie mają zadanie przerwania spirali grzechu i zapobiegania złu. Pochylać się nad zadanymi ranami, naprawiać krzywdy, leczyć serca obolałe. Miłosierdzie jest obliczem miłości jakie chrześcijanin niesie światu osaczonemu przez siły zła. Czyniąc miłosierdzie, sami stajemy się jego godni. Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią (Mt 5,7).
Pamiętając o mocy miłosierdzia objawionej na krzyżu, wiara i nadzieja koncentruje się na Chrystusie zmartwychwstałym. On jest żywy i działa w sercach ludzi. Syn Boży, który pochylił się nad losem człowieka, stając się z nim solidarny w odrzuceniu, zdradzeniu i samotnie ginąc na drzewie krzyża, pragnie być zdrojem miłosierdzia w trzecim tysiącleciu chrześcijaństwa. Nie może być inaczej, gdyż Jezus jako drogę do zmartwychwstania przyjął krzyż. Kiedy Zmartwychwstały spotyka w Wieczerniku Apostołów, pokazuje ślady męki. Następnie poleca, by dzieło pojednania człowieka z Boga, dokonywał się w Kościele mocą Ducha Świętego przez posługę odpuszczania grzechów. Misją chrześcijan jest składanie świadectwa, że miłosierdzie Boga jest potężniejsze od grzechu.
Ks. Andrzej Dobrzyński