Ewangelista Łukasz ukazał życie Jezusa jako droga wiodąca w górę. Nauczanie Jezusa przedstawił jako Jego działanie podczas drogi do Jerozolimy, gdzie został zabity i zmartwychwstał, ale także gdzie wniebowstąpił. Ewangelia Łukasza kończy się – jak słyszeliśmy – opisem z Betanii, czyli ze zbocza Góry Oliwnej, skąd Jezus „został uniesiony do nieba”.
Natomiast druga księga Nowego Testamentu, której autorem jest Łukasza, czyli Dzieje Apostolskie, zaczyna się od opisu wniebowstąpienia Jezusa. Słyszeliśmy ten opis w pierwszym czytaniu liturgii słowa. Po zapowiedzi zesłania Ducha Świętego na Apostołów – pisze Łukasz – Jezus „uniósł się w ich obecności w górę i obłok zebrał Go im sprzed oczu”. Chrystus współdziała ze swoim Kościołem. Wniebowstąpienie oznacza Jego Boskie i wieczne atrybuty jako Pana, Zbawiciela, Króla i Arcykapłana.
Syn Boży zszedł na ziemię, przyjął ludzkie ciało z Dziewicy Maryi, zamieszkał wśród ludzi. Będąc Bogiem i człowiekiem „szedł w górę” do Jerozolimy ziemskiej, a przez zmartwychwstanie i wniebowstąpienie wszedł do Jerozolimy niebiańskiej, do wieczności. Tym samym wskazał nam wszystkim drogę powrotu do domu Ojca.
Życie nasze jest wędrówką w górę, do nieba, do wieczności. „Podążać w górę” to znaczy wyzwalać się z grzechu, z ziemskich przywiązań, z pokładania nadziei w rzeczach materialnych. „Iść w górę” oznacza doskonalenie się w przyjaźni z Chrystusem przez poznawanie Jego nauki, przez spełnianie dobrych uczynków, przez nabywanie cnót moralnych, przez życie duchowe i sakramentalne, przez pokorną służbę innym.
Życie chrześcijańskie jako wędrówka w górę, czyli rozwijanie i pogłębianie przyjaźni z Chrystusem, nie oznacza ucieczkę od świata.
Dwaj mężowie w biały szatach, czyli aniołowie, mówią do Apostołów zaraz po wniebowstąpieniu Jezusa: „Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo?” Zapowiadają powtórne przyjście Jezusa na końcu czasów.
Natchniony autor Listu do Hebrajczyków, drugie dzisiejsze czytanie, wskazuje, że Jezus, który wstąpił do nieba, wstawia się z nami. I dodaje, by „trzymać się niewzruszonej nadziei” i ufać Chrystusowi, który za nas oddał życie i otworzył drogę do życia wiecznego.
Zadaniem chrześcijanina jest stać twardo na ziemi. Oznacza to stawiania czoło codziennym problemom z mocą wiary. Pamiętamy, że Jezus współdziała z nami, że nam dodaje sił, oświeca nasze umysły i sumienia.
Nasze życie chrześcijańskie rozumiane jako wędrówka „w górę” jest świadectwem działania Chrystusa. On zapowiedział, że „gdy zostanie nad ziemię wywyższony, przyciągnie wszystkich do siebie” (J 12,32). Naszym zadaniem jest to, by przez osobiste świadectwo życia przyciągać ludzi do Chrystusa, by mogli doświadczyć Jego działania, miłości, łaski i spotkać Go w wieczności.
AD
Fot. Paul Zoetemeijer/Unsplash.com