Podczas sympozjum „Aby byli jedno. Wschód i Zachód ku pełnej jedności”, które odbyło się w Avila od 12 do 14 listopada br., jeden z zaproszonych prelegentów, prof. Aldino Cazzago OCD przedstawił referat zatytułowany: „Piękno pamięci. Kościół katolicki i Kościoły prawosławne, w świetle magisterium Jana Pawła II, odkrywają znaczenie jedność pierwszego millennium”. Wskazał, że magisterium „wschodnie” Jana Pawła II oparte było na „żywej pamięci” o jedności pierwszego tysiąclecia a papieżowi nie chodziło o karmienie się nostalgią, czy idealizowanie przeszłości, lecz o dogłębną analizę historii i wyciągniecie z niej wniosków, które pomogłyby w rozwiązywaniu aktualnych problemów. Warto przedstawić pokrótce główne wątki referatu wspomnianego włoskiego karmelity, profesora Uniwersytetu Katolickiego Sacro Cuore z Mediolanu.
Piękne wspomnienie czy wyzwanie płynące z przeszłości?
Już trzynaście miesięcy po wyborze papież Polak podczas swojej wizyty w Turcji w 1979 r. i spotkania z patriarchą Dimitriosem wskazał na znaczenie pierwszego tysiąclecia. Prelegent omówił również inne istotne wypowiedzi Jana Pawła II na ten temat w listach apostolskich: A Concilio Constantinopolitano z 1981 r., by „przypomnieć i ożywić zarazem to, co przez tyle wieków było treścią wiary wspólnie wyznawanej” (n. 5); Duodecimum saeculum z 1988 r., by zaznaczyć tradycję teologiczną Kościoła pierwszego millennium, której wyrazem był Sobór Nicejski II. Włoski karmelita podkreślił znaczenie listu apostolskiego Euntes in mundum z 1988 r., opublikowanego z okazji tysiąclecia Chrztu Rusi Kijowskiej, w którym papież wskazał na charakterystyczną właściwość Kościoła pierwszego millennium, tj. łączenie się wymiaru powszechnego z wymiarem partykularnym. Prelegent zaznaczył także istotną rolę listu apostolskiego Orientale lumen zawierającego ciekawe refleksje o komunii Wschodu i Zachodu. Oprócz wskazanych dokumentów prelegent nawiązywał również do przemówień Jana Pawła II wygłoszonych podczas pielgrzymek do krajów o większości prawosławnej, jak również przemówień okolicznościowych i listów do patriarchów.
Sukcesywne zbliżenie Kościołów
Profesor Cazzago wyszczególnił stałe punkty w myśli papieskiej, do których warto nawiązywać w dialogu ekumenicznym między Kościołami katolickim i prawosławnymi. Pierwszy punkt stanowi to, że podział chrześcijaństwa nastąpił na drodze stopniowego i wzajemnego oddalania się od siebie Wschodu i Zachodu (estrangement) nie tylko w obszarze kultury, ale też teologii. Fakt ten winien wpływać na sukcesywne odzyskiwanie jedności, w której odmienności tradycji stanowią prawomocną różnorodność wyrażania tej samej wiary, a nie przeszkodę w komunii. Drugim punktem jest traktowanie jedności pierwszego tysiąclecia jako modelu i inspiracji, by podział, do którego doszło u progu drugiego millennium widzieć bardziej z perspektywy jedności, a nie patrzeć na pierwsze tysiąclecie przez pryzmat schizmy. Trzeci punkt to ujęcie tej jedności, która nie może polegać na wyrzeczeniu się własnego dziedzictwa przez jeden z Kościołów. Prawomocna różnorodność jest „założeniem pełnej komunii”. Warunkiem tej różnorodności jest autonomia dyscypliny, która wyróżnia Kościoły wschodnie, a nie przywileje wydane przez Stolicę Apostolską. Różnorodność jest bogactwem i obrazem katolickości, gdzie tradycja rzymska i bizantyjska się uzupełniają, a nie przeciwstawiają sobie. Stąd rola obrazu dwóch płuc, którym się posługiwał Jan Paweł II. Czwartym stałym punktem jest rozumienie tradycji jako „żywej pamięci” postępu w poznaniu prawdy objawionej, ale i kontynuacji, co jest charakterystyczne dla Kościołów wschodnich. Wiąże się z tym też to, że każda z tradycji chrześcijańskich winna być otwarta na tę część dziedzictwa wiary, którą rozwinął bardziej inny Kościół. Łączy się to też z nie absolutyzowaniem tylko jednej, specyficznej strony tradycji a pomijaniem innych. Piątym z wymienionych punktów było słowiańskie pochodzenie Jana Pawła II, które przyczyniło się do otwarcia jego pontyfikatu na Kościoły wschodnie.
Inspirująca historia zapomnianej jedności
Podsumowując swoje wystąpienie Aldino Cazzago podkreślił, że według papieża Wojtyły zbliżenie między katolicyzmem i prawosławiem winno się dokonywać z uwzględnieniem eklezjalnej komunii, tj. dziedzictwa jedności, wspólnego doświadczenia pierwszego tysiąclecia chrześcijaństwa, zarówno przez Wschód, jak i przez Zachód. Oczekiwane zjednoczenie jednak nie będzie zwykłym powrotem do sytuacji sprzed schizmy w 1054 r., ale na pewno będzie stanowić wykorzystanie lekcji wynikającej z tamtych wieków. „Każdego dnia odczuwam coraz gorętsze pragnienie, by ponownie prześledzić dzieje Kościołów i napisać wreszcie historię naszej jedności, […]” – to pragnienie wyrażone przez Jana Pawła II na kartach Orientale lumen, powinno stać się powszechnym wyrazem „żywej pamięci” Kościołów i dążenia obu odłamów chrześcijaństwa do odbudowania utraconej jedności.
Wykład Aldino Cazzago ukazał, jak znaczącą rolę w teologii Jana Pawła II odgrywało myślenie historyczne. Obraz Kościoła oddychającego oboma płucami, tj. wschodnim i zachodnim, często wykorzystywany przez papieża, stanowi poniekąd syntezę jego myśli eklezjologicznej i ekumenicznej, ale także jego rozumienia dziejów chrześcijaństwa. Jedność podzielonego chrześcijaństwa była dla św. Jana Pawła II imperatywem Ewangelii, ale także wewnętrznym nurtem wiary w Chrystusa. „Oby zachciał Bóg skrócić czas i zmniejszyć odległości. Niech jak najszybciej Chrystus, Orientale Lumen, da nam odkryć, że w rzeczywistości, mimo tylu wieków oddalenia, zawsze byliśmy sobie bardzo bliscy, bo zdążaliśmy razem, może nawet nie zdając sobie z tego sprawy, ku jednemu Panu, a zatem zbliżaliśmy się do siebie” (Orientale lumen, n. 28).
Ks. Andrzej Dobrzyński